21. marca to dla nas - pewnie przede wszystkim - dzień rozpoczęcia kalendarzowej wiosny. Z tym dniem wiążemy rożne nadzieje - że coś na wiosnę zmienimy, że się zakochamy, że ktoś zakocha się w nas. Ale 21. marca to od dawna już World Down Syndrome Day, czyli Dzień Osób z Zespołem Downa. Jego symbolem stały się dwie różne skarpety. To niby dlatego, że to taki zgrabny follow-up do tego dodatkowego, niepasującego chromosomu. My mamy jednak nieco inną interpretację!
Tak naprawdę może chodzić o coś innego - już Leopold Tyrmand wysuwał postulat "skarpetki wiele mówiącej, barwnej i optymistycznej", bo "ludzie szlachetni, pogodni i mądrzy hedoniści dbają o swoje skarpetki, nie bacząc na to, że przeznaczenie skarpetki jest raczej przyziemne". Może o to właśnie chodzi? Żebyśmy potrafili być tak pogodni i radośni jak ci, dla których te dwie różne skarpety zakładamy?
To ważne - by pokazwać dzeciom świat takim, jakim on w istocie jest - totalnie różnorodnym, totalnie zadziwiającym. Dlatego kolejny raz braliśmy udział w poznańskim Marszu na tak i ekstra chromosomem przywitaliśmy wiosnę!